Idealnie dobrana dieta, woda ze studni artezyjskich, masaż i pełna swoboda. Tak żyją szczęśliwe krowy między wioską Muchowce a centrum dzielnicy Niemirow w obwodzie winnickim.
Założyciel farmy, swoim własnym przykładem, postanowił udowodnić: na Ukrainie jest perspektywa hodowli bydła mlecznego. Zaczął od 5 krów, założył produkcję naturalnych produktów mlecznych, które są już sprzedawane za granicą.
Kilka dni temu na farmie, na Ukrainie, urodziło się cielę, elitarna francuska rasa - Normandine. Jest to cenne, ponieważ mleko takiej krowy jest jeszcze bardziej wzbogacone tłuszczami i białkiem. A mięso to 80% marmuru. 1 kg jest to w granicach 1 000 UAH.
Po porannym dojeniu robotnik rolny Piotr Stepanowicz karmi krowy, które sponsoruje, ekologicznymi paszami, które są uprawiane w pobliżu na polach. Zwierzęta czują się swobodnie. Nie są związani. Woda jest dostarczana ze studni artezyjskich.
Według francuskiej metody na farmie dla 75 krów i 35 cieląt stworzono rajskie warunki ze wszystkimi udogodnieniami. „Że byli szczęśliwi. I dzięki temu dali wysokiej jakości i dobre mleko. Nasycony pozytywną energią ”- komentuje Sergey Dovgy, szef przedsiębiorstwa.
Nazywa siebie farmerem prowokatorem. Zdecydowałem się produkować naturalne produkty mleczne bez zanieczyszczeń chemicznych. W czystym polu od podstaw zbudowano farmę. Zaczęło się od 5 ukraińskich krów, a następnie - francuskich ras.
Każda krowa w gospodarstwie daje średnio 7 tysięcy litrów. mleko w 300 dni. Proces doju jest zautomatyzowany. Sprzęt jest zaprogramowany na lekki masaż przed rozpoczęciem procesu. Ale najważniejsze jest to, że mleko nie ma kontaktu z powietrzem i ludźmi.
Gospodarstwo produkuje około 30 rodzajów produktów mlecznych. Dla tych, których organizm nie dostrzega produktów mlecznych, przygotowują się do produkcji bez laktozy. Firma planuje wejść na rynek międzynarodowy. Dlatego tutaj dokładnie studiują i przygotowują się do produkcji na poziomie międzynarodowych standardów.