Nowe trendy konsumpcji i rosnące zapotrzebowanie na owoce egzotyczne zmieniają oblicze światowego rolnictwa, które jest coraz bardziej zaangażowane w zaspokajanie kaprysów zglobalizowanego rynku. Niektóre obszary Sycylii dobrze nadają się do produkcji produktów, które wcześniej były uprawiane daleko od Europy.
Mango, awokado, limonka, lipa palmowa, marakuja - to kultury, które stały się częścią oferty produkcyjnej firm ogrodniczych na Sycylii. Wśród nich jest spółdzielnia „Agropolis”, którą kieruje Carmelo Chrison.
Na łącznej powierzchni 3 hektarów Chrison, pierwotnie prawie dla zabawy, zbudował szklarnię o powierzchni 2 000 m² do uprawy papai, odnosząc niemal natychmiastowy sukces komercyjny. Ale przedsiębiorstwo rolnicze Chrisione jest przede wszystkim tradycyjną firmą ogrodniczą, w której głównie uprawia pomidory stołowe.
„60% naszych powierzchni jest przeznaczonych do produkcji wiśni i śliwek”, wyjaśnia Chrisione, „a reszta dotyczy pomidorów. Nasze rynki referencyjne to duża dystrybucja krajowa i rynki rolno-spożywcze w północnych Włoszech.
W ubiegłym roku otrzymaliśmy średnią cenę 1,20 euro / kg za małe pomidory i nieco mniej za śliwki, ogólnie sezon byłby udany, gdyby nie szkody spowodowane strukturami przez katastrofy pogodowe.
„Zmiana klimatu, o którą tak się teraz martwimy, jest odczuwana nie tyle z powodu rosnących temperatur na świecie, ale z powodu ciągłego powtarzania się nagłych, ekstremalnych i szkodliwych zjawisk”.