W regionie wołyńskim rozpoczęto niezwykłe szczepienia dzikich zwierząt przeciw wściekliźnie. Przynęta z ampułkami medycznymi jest wyrzucana z samolotów na Wołyniu.
Każde pudełko zawiera 160 dawek. Podczas gryzienia zwierząt lek, który zapobiega infekcji wścieklizny, dostaje się do organizmu, gdzie trwa 2-3 godziny, rozwijając odporność przez 2 tygodnie, mówi dyrektor firmy deweloperskiej Yaroslav Shariy.
Aby osiągnąć maksymalny efekt w walce z chorobą, takie loty będą odbywać się dwa razy w roku. Kolejny lot planowany jest na jesień tego roku.Samolot rzuca kapsułki za pomocą wbudowanego bębna, który ma objętość ponad 400 tysięcy dawek. Powinno być 25 przynęt na km². Specjalne urządzenie wyposażone w GPS pomaga dokładnie obliczyć ich liczbę, mówi Mikhail Zhidachevsky, operator wydawania szczepionek.
Wydarzenie mające na celu szczepienie dzikich zwierząt przeciw wściekliźnie na Wołyniu jest finansowane przez Unię Europejską. Przez 5 lat Unia Europejska całkowicie pokonała wściekliznę zwierząt i jest obecnie zainteresowana zapobieganiem powrotowi choroby na swoje terytorium. W tym celu Europejczycy wysyłają fundusze na zwalczanie wścieklizny w sąsiednich krajach.Według ekspertów kapsułki są naturalne i bezpieczne dla zwierząt i ludzi. Dlatego jeśli przynęta spadnie na czyjeś podwórko, nic złego się nie stanie.