Australijscy rolnicy opóźniają zakup nawozów i innych produktów, których zwykle używają do ochrony swoich upraw, ponieważ susza na wschodnim wybrzeżu kraju przesłania perspektywy sektora rolnego przed jednym z wiodących światowych eksporterów zboża.
Rolnicy zwykle zaczynają siać pszenicę, największy wiejski towar eksportowy w kraju, pod koniec kwietnia, ale w tym roku starają się zminimalizować koszty nawozów, herbicydów i pestycydów z powodu zagrożenia nieurodzaju z powodu najgorętszego lata od 1910 roku.
Jednocześnie analitycy twierdzą, że jest zbyt wcześnie, aby przewidzieć popyt na nawozy i środki ochrony roślin na lata 2019/20, ponieważ deszcze pod koniec sezonu mogą ponownie zwiększyć popyt. „Jeśli zacznie padać we wrześniu, rolnicy zwiększą zużycie azotu, jeśli pozostanie suchy, popyt spadnie jeszcze bardziej - powiedział Wesley Lefroy, analityk w Rabobank.
Według grupy branżowej Fertilizer Australia popyt na nawozy w Australii spadł w ubiegłym sezonie o 2 procent, do 6,5 miliona ton. IBIS World szacuje, że przemysł nawozów w Australii wynosi 4 miliardy dolarów. Według australijskiego Biura Meteorologii prawie połowa Nowego Południa Walia i Queensland zanotowały mniej niż 50% swoich normalnych opadów w ciągu ostatnich trzech miesięcy, a suche warunki utrzymały się przynajmniej do końca maja.