W tym tygodniu w Republice Białorusi miał miejsce bezprecedensowy incydent w jednym z lokalnych ogrodów, który od dawna przyćmiewa życie rolnika z obwodu grodzieńskiego.
Mówimy o poważnej kradzieży ziemniaków, która miała miejsce w jedną z wrześniowych nocy, pozbawiając białoruskiego rolnika sześciuset kilogramów wysokiej jakości plonów bulw różnych odmian.
Według rolnika, który zwrócił się do organów ścigania o pomoc w oficjalnym oświadczeniu, ziemniaki zostały zabrane bezpośrednio z łóżek.
„Trzy dni przed tym, jak moje pola były puste, dotarłem na miejsce, wszystko było w porządku - krzaki były na miejscu”, wspomina rolnik. „I tu znowu przychodzę, a pole zostało wykopane, a wszystkie ziemniaki zniknęły w nieznanym kierunku”.
Według organów ścigania napastnicy pracowali szybko i sprawnie. Posiadając wystarczający profesjonalizm, kopali ziemniaki za pomocą specjalistycznego sprzętu rolniczego i zabierali bulwy z pola dużym samochodem.
Według wstępnych danych ilość szkód wyrządzonych przez rabusiów plantatorowi ziemniaków wynosi sto pięćdziesiąt białoruskich rubli.
W tej sprawie wszczęto postępowanie karne, funkcjonariusze organów ścigania tworzą krąg podejrzanych. A okradziony właściciel gruntu zastanawia się, jak uchronić swój plon przed nawrotem takich sytuacji.