W miniony weekend pracownicy EMERCOM odnotowali 41 przypadków pożaru w ekosystemach regionu Zakarpacia.
Z 41 przypadków podpalenia martwego drewna prawie połowę odnotowano w obwodzie użgorodzkim. Gdy tylko pogoda się rozgrzeje, ratownicy oczekują fali pożarów na obszarach górskich.
Spalanie suchej trawy i liści nie powoduje dużych strat materialnych, jeśli ogień nie dotrze do budynków. Ale przy silnym wietrze może się to zdarzyć. W tym roku nie było przypadków zapłonu budynków mieszkalnych i administracyjnych podczas spalania martwego drewna. Ale w poprzednich latach takie incydenty były rejestrowane, mówi prelegent Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych na Zakarpaciu, Natalya Batyr. Ostatnio podczas spalania martwego drewna w dzielnicy Velikobereznyansky spłonęło 10 filarów, a kilka wiosek pozostało bez łączności telefonicznej. Przede wszystkim zwierzęta cierpiały z powodu pożarów na polach. Ekolodzy twierdzą, że po zamieszkach na polu widać dziesiątki zwęglonych zwłok zwierząt.![](http://img.tomahnousfarm.org/img/ferm-2020/14424/image_4LWgrvjt1tMmS.jpg)
Wiele żywych stworzeń żyje na trawie: zające, bażanty, ryjówki, owady. Wszystkie z nich są bardzo dotknięte pożarami. Nie każde zwierzę może uciec przed ogniem. Małe zające, które niedawno się urodziły, nie są w stanie uciec. I to są bardzo duże straty, mówi ekolożka Oksana Stankevich-Volosyanchuk: Specjaliści proszą obywateli o powstrzymanie się od spalania martwego drewna, a ekolodzy przypominają, że za takie działania nakładana jest grzywna w wysokości kilkuset hrywien.