Nieoczekiwany gość z Danii, biznesmen Christian Rasmussen, naruszył plany lwowskich rolników specjalizujących się w hodowli norek.
W obwodzie brodowskim rozwinęła się niezwykła sytuacja - to właśnie tam lokalni mieszkańcy strajkują zagraniczny biznes, który ma się wkrótce rozpocząć na ich terytorium.
„Rasmussen planuje wraz z nami zbudować trzy duże farmy norek. I to nieuchronnie doprowadzi do masowej rzezi norek, oburzeni hodowcy są pewni. - Na pierwszy rzut oka zwykły proces produkcji w świecie zwierząt gospodarskich. Ale jego konsekwencje mogą być kolosalne: począwszy od zanieczyszczenia środowiska (gleby, wody i powietrza), a skończywszy na rozwoju alergii u mieszkańców pobliskich obszarów. W szczególności u dzieci i osób starszych. ”
Zarówno rolnicy, jak i zwykli ludzie grożą umieszczeniem problemu na porządku dziennym wysłuchań publicznych, które regularnie odbywają się w jednej z lokalnych rad wsi.
Tymczasem w Żytomierzu duński biznes już poczynił pierwsze kroki w rozwoju lokalnej nowej farmy norek. Europejscy inwestorzy podpisali memorandum z regionalną administracją państwową Żytomierza w sprawie utworzenia farmy, w której na początek będzie przechowywanych 5 tysięcy norek. A za dziesięć lat - dwa razy więcej. Okazało się, że wielkość inwestycji jest imponująca - 800 tysięcy euro. To wystarczy, aby stworzyć nie tylko farmę, ale 30 miejsc pracy dla mieszkańców regionu Korostyszewskiego w regionie.