Poważny problem dojrzał na Ukrainie: krajowa czarna gleba jest poważnie zubożona w wyniku masowych nasadzeń słonecznika przed siewem pszenicy. Rolnicy wydają alarm.

„W słonecznikach system korzeniowy jest zaprojektowany w taki sposób, że może wrastać w glebę o głębokości co najmniej 3 metrów i szerokości 1 metra” - wyjaśniają agronomowie. - Te potężne korzenie aktywnie absorbują wilgoć, a wraz z nią wszystkie przydatne składniki odżywcze znajdujące się na różnych głębokościach gleby. Zwłaszcza przy uprawie słonecznika rezerwy potasu w glebie stają się cieńsze. Należy to wziąć pod uwagę przy planowaniu metod nawożenia ziemi przed i po posadzeniu słoneczników. ”

Zgadzam się z tym punktem widzenia i naukowcem Aleksandrem Iwaszenko, który nie podaje najlepszych wiadomości: według naukowca masywne zasiewy słonecznika wyczerpały czarną ziemię. Na tak wyczerpanych polach nie należy spodziewać się dobrych plonów pszenicy, które na Ukrainie przywykły do ​​siewu po zbiorach pól słonecznikowych.

„Gleba jest suszona na głębokości ponad półtora metra”, zauważa Iwaszczenko. - Pszenica, sadzona na takiej glebie, otrzymuje znacznie mniej składników mineralnych i nawozów organicznych. I musimy dużo uwagi poświęcić rozwiązaniu tego problemu, ponieważ w przeciwnym razie radykalnie wpłynie to na żyzność gleby i wydajność upraw ozimych! ”

Według naukowca ilość próchnicy w warstwie uprawnej ukraińskiej gleby osiągnęła krytycznie niski poziom, a sytuację należy poprawić jak najszybciej.