Według stowarzyszenia branżowego Dairy Australia (DA) w pierwszych 11 miesiącach roku gospodarczego wyprodukowano zaledwie 7,98 miliarda litrów mleka; jest to 669 milionów litrów, czyli 7,7% mniej niż w tym samym okresie ubiegłego sezonu. W maju tego roku podaż mleka spadła o 13,6% w porównaniu z tym samym miesiącem poprzedniego roku.
Rabobank spodziewa się spadku produkcji w Australii o co najmniej 8% w latach 2018-2019 do 8,6 miliarda funtów; będzie to najniższy poziom produkcji mleka w ciągu ostatnich 20 lat.
Powodem gwałtownego spadku ilości mleka jest trwająca susza w niektórych częściach Australii, która doprowadziła do zauważalnego niedoboru i wzrostu cen pasz i wody, a także uboju zwierząt.
Wcześniej informowano, że australijscy rolnicy coraz częściej rezygnują z hodowli bydła mlecznego z powodu jego nieopłacalności. Sądząc po najnowszych oficjalnych danych, w połowie 2018 r. W Australii było tylko 5699 gospodarstw mlecznych i 1,56 mln krów. W 1980 r. Kraj posiadał 22 tys. Gospodarstw mlecznych.
Długie okresy suchej pogody i dalszy wzrost kosztów pasz spowodowały, że hodowcy mleka w Australii produkowali mleko po znacznie niższych kosztach.
Oznacza to koniec działalności dla wielu osób, które po prostu nie mogą nadal tracić pieniędzy.