Nieustanne protesty ukraińskich rolników w całym kraju przeciwko przyjęciu przez Radę Najwyższą ustawy o sprzedaży ziemi nabierają tempa.
W Kijowie nie można teraz jechać ulicą Gruszewskiego, w pobliżu Stadionu Łobanowskiego. Liczba protestujących wzrosła i ponownie zablokowali ruch na głównych ulicach dzielnicy rządowej.
Ruch jest utrudniony wzdłuż ulicy Gruszewskiego, w pobliżu Stadionu Łobanowskiego, ulice Luterana i Lipskiej są zablokowane.
Bezpośrednie przemówienie: „Obiecano nam zmienić rachunki, a oni nas oszukali. Chcemy przywołać rachunki na ziemi, nie odpowiadają one interesom rolników.
Wiemy, że dziś jest dyskusja na temat naszych wymagań z prezydentem. Co się skończy - patrz. Nie zamierzamy się wycofać - powiedział rolnik Grigorij Połakow z regionu Sumy.
Bezpośrednie przemówienie: „Chcemy zatrzymać ten lądowy deriban, który trwa w naszym kraju. Opowiadamy się za ochroną naszej ziemi ukraińskiej dla naszych potomków, naszych dzieci, naszych wnuków, dla tych ukraińskich pokoleń, które będą mieszkać i pracować na tej ziemi - mówią protestujący Fremere.
Według rolników udziały są wieczyste. Są gotowi przyjść na rajd przy pierwszym apelu, a także stu walczących rolników. Wiadomo, że trwają negocjacje między szefami frakcji z przedstawicielami rolników.
- Protest na farmie w Holandii: „Przestań mówić!”
- Berlin jest blokowany przez ciągniki: rolnicy protestują.
- Rząd Indii ignoruje protesty rolników.
- Francuscy rolnicy są oburzeni ograniczeniami stosowania pestycydów.
- Rolnicy z Holandii rozdali bezpłatny kalafior, którego supermarket odmówił.