Pierwsza miejska pasieka powstanie w mieście jesienią, a 5 uli, w tym 4 historyczne, zostanie zainstalowanych na placu obok jednego z centrów handlowych. Odbierany od nich miód będzie wykorzystywany przez miasto do celów reklamowych.
W piątek miasto podpisało umowę z doświadczonym pszczelarzem, którego zadaniem będzie stworzenie takiej pasieki. Musi także naprawić cztery historyczne ule charakterystyczne dla regionu.
Najstarszy z nich ma około 100 lat. Obok historycznych uli powstanie 1 nowoczesny. Wszystko będzie zorganizowane w taki sposób, aby ze względów bezpieczeństwa nie było bezpośredniego dostępu do ludzi i zwierząt.
Wokół uli rozłożyły się łąki kwiatowe i pola słonecznika. Ponadto na obszarze ula zostaną posadzone drzewa i krzewy owocowe, a także rośliny miododajne.
„To dobry sposób na stymulowanie pszczelarstwa i zwalczanie niebezpieczeństwa masowego wyginięcia tych pożytecznych owadów” - powiedział prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
Wyraził nadzieję, że pszczoły na stałe osiedlają się w pasiece w Białymstoku, a podobne miejsca powstaną w innych miastach regionu.
Jeśli pszczoły zaludniają ule, miasto spodziewa się otrzymać 10-15 kg. miód z każdego ula w przyszłym roku. Zgodnie z założeniami, po przygotowaniu i zapakowaniu w małe pojemniki, tak zebrany miód należy wykorzystać do promocji miasta.