Oczekuje się, że hiszpański przemysł cytrynowy powróci do „normalnego” zbioru w przyszłym sezonie, który ma być o 14% niższy niż rekordowy poziom w poprzedniej kampanii.
W swojej pierwszej ocenie Narodowe Stowarzyszenie Producentów Ailimpo przewidywało, że całkowita produkcja osiągnie 1,1 miliona. Grupa stwierdziła, że prognoza zależy od dostępności wody w lecie i opadów deszczu.
Produkcja dominującej odmiany Fino najprawdopodobniej spadnie o 8% rok do roku do 845 tys. Branża spodziewa się spadku pod koniec sezonu, podczas gdy pierwsza część sezonu pozostanie stabilna. Ailimpo stwierdziła, że bierze pod uwagę nowe nasadzenia i bieżącą wielkość cytryny w ocenie, którą nazwała optymalną, biorąc pod uwagę dobrą dostępność wody.
Dodała, że poziomy dostaw Fino umożliwią Hiszpanii zagwarantowanie programów dostaw. Jeśli chodzi o odmianę Verna na koniec sezonu, Ailimpo oczekuje spadku o 29% do 260 tysięcy ton.
„Zmniejszenie plonu cytryny Verna, autochtonicznej hiszpańskiej odmiany, jest konsekwencją reszty drzew po rekordowym sezonie produkcyjnym” - powiedziała grupa.
Grupa dodała, że wolumeny obejmą „większość lata 2020 r. Owocami dobrej jakości”. Ailimpo oczekuje również „dobrego i uczciwego bilansu cenowego” oraz podziału wartości ekonomicznej w całym łańcuchu.
Oczekuje, że hiszpański sektor cytryn będzie opłacalny, a jednocześnie utrzyma konkurencyjność handlową w stosunku do agresywnych dostaw cytryn z konkurencyjnych krajów trzecich, takich jak Turcja czy Egipt. Grupa zauważyła, że Turcja nadal będzie podlegać zwiększonej kontroli pestycydów na granicy europejskiej.