Żywność zagraniczna coraz aktywniej zajmuje najbardziej dochodowe miejsca na ukraińskich półkach. Zaskakujące jest również to, że koszt towarów importowanych najczęściej jest znacznie niższy niż ceny produktów krajowych.

Według Aleksieja Doroshenko, który kieruje ukraińskim stowarzyszeniem dostawców sieci handlowych, pojawił się dziś dość smutny trend: europejscy dostawcy aktywnie promują tak zwane „niepłynne” towary na rynku ukraińskim.

„W Europie uważnie monitorują technologię produkcji i przechowywania żywności” - mówi stowarzyszenie. - A za jakość odpowiada producent. W przypadku stwierdzenia naruszeń w produkcji towarów lub ich przechowywaniu producent jest zobowiązany do zapłaty na rzecz państwa grzywny. A jego firma może zostać zamknięta. W oparciu o to wszystko producent musi zrozumieć, że produkcja towarów niskiej jakości wiąże się z wieloma problemami. ”

Tymczasem Ukraina nie nakłada tak surowych wymagań na swoich producentów i dostawców. To podoba się importerom, którzy nie są przyzwyczajeni do przestrzegania standardów jakości w produkcji. W rezultacie eksperci twierdzą, że w miarę możliwości nieuczciwi europejscy producenci starają się wysyłać swoje „niespełniające norm” towary niedoświadczonym Ukraińcom.

Według Aleksieja Doroshenko na Ukrainie kontrola jakości towarów jest przeprowadzana w większości przypadków tylko przez przedstawicieli mediów lub działaczy publicznych. Państwo oficjalnie zaniedbywało te obowiązki od czterech lat.