W Rosji odbyła się dyskusja na temat epizootycznej sytuacji ASF i przyczyn jej wybuchów w tym kraju. Według wicepremiera Alekseja Gordeeva w tym roku w Dalekowschodnim Okręgu Federalnym rozwinęła się trudna sytuacja, w której przez cały rok regularnie obserwowano ogniska ASF u dzikich i domowych świń.
Wirus pochodził z Chin, gdzie choroba szerzy się od ponad roku, stale rozszerzając geografię jej rozprzestrzeniania.
W związku z tym władze regionu Amur zostały pouczone o wzmocnieniu środków na rzecz nierozprzestrzeniania ASF wśród dzików, pomimo faktu, że wirus nadal krąży w populacji świń domowych.
Dzięki ASF tylko kilka osób przeżywa, pozostając wrażliwym na infekcje. Zwierzęta te są nosicielami wirusa w ciągu roku po zakażeniu.
Podczas dyskusji zwrócono uwagę na potrzebę lepszego wyposażenia technicznego nowego przejścia granicznego między Rosją a Chinami. Należy zaostrzyć kontrole importu mięsa z Chin.
Oprócz Dalekiego Wschodu przypadki afrykańskiego pomoru świń odnotowano w środkowej części kraju. Tak więc zainfekowane mięso z regionu Kaługi okazało się być kiełbasą, która trafiła na półki 39 regionów Federacji Rosyjskiej. Było to spowodowane nielegalnym zakupem skażonego mięsa. Warto zauważyć, że nigdy nie znaleziono dostawcy niebezpiecznych surowców.
- Chociaż wstępne testy laboratoryjne wykazują brak afrykańskiego pomoru świń w Azji Południowo-Wschodniej, zginęło ponad 4000 świń.
- W zachodniej Polsce władze weterynaryjne potwierdziły, że wzrosła liczba przypadków ASF wśród dzików.
- Polskie władze weterynaryjne potwierdziły, że kolejny dzik zarażony ASF został odkryty w zachodniej Polsce, w prowincji Lebus.
- Afrykański pomór świń rozprzestrzenia się na wiele krajów azjatyckich i europejskich, właściciele świń w Nowej Zelandii czuwają nad ochroną biologiczną.
- Rząd Australii tworzy departament, który będzie monitorował stado i zdrowie dzików w celu ochrony przed ASF.