Irlandia stoi przed silną konkurencją ze strony Nowej Zelandii i Kanady w walce o wykwalifikowanych pracowników mleczarskich.
W ciągu najbliższych trzech lat krajowy sektor mleczarski będzie potrzebował do 500 dodatkowych pracowników, aby poradzić sobie z dodatkowymi 50 000 krów mlecznych, które mają zostać uzupełnione w krajowej hodowli zwierząt do 2022 r.
Konsultant ds. Zatrudnienia w hrabstwie Mayo powiedział, że coraz trudniej jest znaleźć odpowiednich ludzi ze względu na zachęty oferowane przez agencje pracy i gospodarstwa rolne w Zatoce Perskiej, Kanadzie i Nowej Zelandii.
Michael Hunter z Mivian International Ireland powiedział na początku tego roku, że kilku producentów mleka udało się do centrów pracy w ramach pilotażowego programu zezwoleń na pracę. Powiedział, że pierwsi pracownicy z północnych Indii stacjonowali w irlandzkich gospodarstwach i pracują bardzo dobrze, ale ma jeszcze 15 wolnych stanowisk.
Według Huntera opóźnienia w przygotowaniu niezbędnych dokumentów, a także zwiększona konkurencja dla personelu z innych światowych potęg rolniczych, komplikują poszukiwanie pracowników. „Oferują różne rodzaje zachęt: bezpłatne loty, szybsze zezwolenia na pracę, bezpłatne wizy itp. Niedawno straciłem trzech bardzo dobrze wykwalifikowanych facetów, którzy wyjechali do Kanady, ponieważ nie byli gotowi czekać trzech do czterech miesięcy na uzyskanie pozwoleń pracować ”- wyjaśnił Michael Hunter.
Według niego, ubieganie się o pracę zajmuje obecnie około 16 tygodni. W maju 2018 r. W Irlandii uruchomiono pilotażowy system kwot na uzyskiwanie pozwoleń na pracę dla asystentów gospodarstw mlecznych, ogrodników i przedsiębiorstw przetwórstwa mięsnego.
Program obejmuje nowy minimalny próg płatności w wysokości 22 000 EUR oraz zobowiązania do zapewnienia dobrobytu pracowników, zakwaterowania i szkolenia językowego. Kwoty są wydawane dla każdej specjalizacji rolniczej i nie mogą być przenoszone na inną specjalizację.