Winiarzy z półwyspu krymskiego grozi zawieszenie produkcji. Przyczyną tego może być dotkliwy brak szklanych pojemników na wino - dziś praktycznie nie ma butelek wina na krymskich otwartych przestrzeniach.
Faktem jest, że ponieważ zaprzestano dostaw szklanych pojemników z Ukrainy, dwie firmy zgłosiły się na ochotnika do sprzedaży butelek winiarzom - spółce akcyjnej Kawminsteklo i spółce Rusjam.
Do tej pory firmy te zajmowały pozycję monopolistyczną, jednak krymscy winiarze są niezadowoleni z pracy dostawców butelek i mają już dość zakłóceń w dostawach. Sytuacja pogorszyła się szczególnie po zmianie właścicieli przedsiębiorstwa Kavminsteklo i odnowieniu administracji.Aleksandrs Pavlovs, obecnie szef tej spółki akcyjnej, podzielił rozczarowujące plany: po sankcjach gospodarczych Stanów Zjednoczonych Ameryki jego firma może wkrótce zaprzestać współpracy z nabywcami krymskimi.
Jeśli chodzi o przedsiębiorstwo Rusjam, jego pracownicy po prostu nie są w stanie sprostać wysokiemu popytowi Krymów na butelki. Wszystko to prowadzi do tego, że winiarze półwyspu mogą ponieść ogromne straty. Zwłaszcza w okresie działalności turystycznej w regionie.