Wniosek do Unii Europejskiej o zwiększenie kwot na eksport mięsa drobiowego z Ukrainy przyszedł 3 lata temu. Przez cały ten czas strona europejska była zamyślona i dopiero teraz zgodziła się na ustępstwa dla ukraińskich producentów, powiedział dyrektor Stowarzyszenia Hodowców Drobiu Ukrainy, Siergiej Karpenko w oświadczeniu.
UE nie spieszyła się ze zwiększeniem bezcłowych kwot z własnego interesu, ponieważ znacznie wygodniej jest jej sprzedawać mięso drobiowe na Ukrainę niż je kupować. Jest to zwykła taktyka krajów, które starają się chronić swój rynek krajowy. UE ma własnych producentów mięsa drobiowego, a wzrost importu produktów ukraińskich nie jest na wyciągnięcie ręki. Niemniej jednak po trzech latach Ukraina osiągnęła rozwiązanie tego problemu na swoją korzyść. Teraz oczekuje się dokumentacji, powiedział Siergiej Karpenko.
Rynek krajów europejskich jest otwarty na ukraiński eksport, ale opcjonalny, wcześniej sektor rolny nie był priorytetem na mocy umów międzynarodowych. Teraz eksport produktów rolnych przynosi około 40% całego dochodu w obcej walucie, a niewielkie kwoty ukraińskich handlowców od dawna nie uwiodły, podsumował dyrektor Stowarzyszenia Rolników Drobiu.Przypomnijmy, że Komisja Europejska osiągnęła porozumienie ze stroną ukraińską w sprawie porozumienia w sprawie strefy wolnego handlu i zwiększenia kontyngentów bezcłowych.