41 krajów wysłało około 3,5 tys. Odmian sera z całego świata na World Cheese Awards. Zawody odbyły się w Norwegii, a zwycięzców wyłoniło kompetentne międzynarodowe jury.
Przypadek czy nie, ale norweski produkt został uznany za najlepszy ser na konkursie w Norwegii. Złoty medal otrzymał próbka odmiany Fanaost, która jest produkowana na przedmieściach Bergen.
Srebro trafiło do innego norweskiego sera - drugie miejsce przypadło brązowemu Helfeitowi, wykonanemu z koziego mleka według tradycyjnej receptury. Ten ser jest wytwarzany przez rzemieślników z gospodarstwa Sturdalen Gardsbruck, które znajduje się w pobliżu miasta Telemark.
Sprawdź
Oprócz serów norweskich sędziowie zawodów próbowali próbek z Niemiec, Włoch, Francji i Szwajcarii. Ocenę sera przeprowadzono natychmiast według kilku kryteriów: koloru, tekstury, skórki, wilgotności, kruchości, zawartości tłuszczu i oczywiście smaku. Możliwość docenienia serów docenili nie tylko doświadczeni producenci serów i degustatorzy, ale także znani dziennikarze, blogerzy internetowi, historycy, pracownicy muzeów i inni.
Dodajemy, że w ubiegłym roku pierwsze miejsce w konkursie serów zdobył Rosjanin Aleksiej Andreev. Pochodzący z Moskwy, przeprowadził się kiedyś do Tuły, aby zrealizować się jako rolnik. Podczas World Cheese Awards w 2017 roku zaskoczył wszystkich miękkim kozim serem z pleśnią i zabrał do domu złoty medal zwycięzcy.