Problemy życia rolnego w Ameryce Środkowej zawsze były poważne: od ubóstwa i nieostrożnego zarządzania po wahania światowych cen towarów.
Ale, jak się okazało, to nie wszystko - dodano do nich zmiany klimatu, które prowadzą do śmierci ludzi i plonów, a ostatecznie zmuszają chłopów do wyjazdu do USA.
Stopniowo rosnące temperatury, coraz bardziej ekstremalne zjawiska pogodowe i coraz bardziej nieprzewidywalne zdarzenia, na przykład brak deszczu, gdy jest on potrzebny, lub obfite opady deszczu, gdy w ogóle nie są potrzebne, wszystko to przerywa cykle wzrostu upraw i przyczynia się do ciągłego rozprzestrzeniania się szkodników.Naukowcy twierdzą, że Ameryka Środkowa jest jednym z regionów najbardziej narażonych na zmiany klimatu. A ponieważ w rolnictwie jest dużo pracy - tylko w Hondurasie 28 procent ludności pracującej jest w sektorze rolnym, według Banku Światowego, zagrożone są miliony ludzi.
Bank Światowy powiedział w zeszłym roku, że zmiany klimatu mogą spowodować, że co najmniej 1,4 miliona ludzi opuści swoje domy w Meksyku i Ameryce Środkowej i wyemigruje w ciągu następnych trzech dekad.W ostatnich latach Stany Zjednoczone przekazały rolnikom w Ameryce Środkowej dziesiątki milionów dolarów, w tym starania, aby pomóc im dostosować się do zmieniającego się klimatu. Ale prezydent Trump obiecał zatrzymać wszelką pomoc zagraniczną dla Hondurasu, Gwatemali i Salwadoru, argumentując, że nie rozwiązuje to problemu ograniczenia napływu migrantów na północ.