Irlandzki minister rolnictwa Michael Creed odrzucił pomysł, aby Irlandia wyprodukowała wystarczającą ilość warzyw i zbóż, aby zaopatrzyć kraj.
Jednocześnie minister stanowczo poparł sektor wołowy i mleczarski, ale ostrzegł, że rolnicy będą musieli przyczynić się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla.
„Jest punkt widzenia, z którym zasadniczo nie zgadzam się, że powinniśmy odłożyć wołowinę i zmusić wszystkich tych rolników do uprawy ziemniaków i marchwi. To ślepa ignorancja - powiedział minister Creed.
W Irlandii od 2008 r. Powierzchnia upraw głównych zmniejszyła się o 67 500 ha, co stanowi spadek o ponad 20%.
Mark Brown, przewodniczący irlandzkiego stowarzyszenia rolników (IFA Grain), powiedział: „Sektor ten poważnie podupada i wszyscy interesariusze potrzebują skoordynowanego podejścia, aby go ustabilizować. Ta trudna rzeczywistość potwierdza, że uprawa roli powinna być postrzegana jako wrażliwy sektor w irlandzkim rolnictwie. ”
W przeciwieństwie do sektora zbożowego, sektor mleczarski w Irlandii nadal się rozwija, i przewiduje się, że w tym roku podaż mleka wzrośnie o 300 milionów litrów, co da łączną produkcję ponad 7,8 miliarda litrów.