Przedsiębiorca Aleksiej Sinelnikow założył fabrykę sera 4 lata temu. Sery zakarpackiego mistrza można znaleźć w sprzedaży pod marką „manufaktura Perechinsky”.
Aleksiej Sinelnikow całe życie pracował w organach ścigania, a kiedy przeszedł na emeryturę, postanowił znaleźć nowy ulubiony biznes. Fan sera nigdy nie był i nie był zainteresowany jego produkcją. Impulsem do produkcji sera była mała domowa fabryka sera. Najpierw Alex przygotował ser dla siebie i swoich bliskich, a wkrótce znalazł miejsce do produkcji na terenie byłego obozu wojskowego.
Dziś pod marką „Perechinskaya Manufaktura” produkowane są 4 rodzaje produktów o 15 różnych smakach. Aleksey nie poprzestaje na znanych już dodatkach do sera i nieustannie poszukuje kreatywnych, eksperymentując z szeroką gamą smaków. Tak więc w asortymencie znajduje się ser z dodatkiem lipy. Według producenta sera nikt tego jeszcze nie zrobił. Przygotowywany jest również ser z dodatkiem ciemnego czeskiego piwa. Według przedsiębiorcy po miesiącu dojrzewania ser ma posmak zbożowy i nuty słodu.![](http://img.tomahnousfarm.org/img/ferm-2020/12344/image_nFQX5vyY516a7eopw8ll54mr.jpg)
Aleksiej marzy o używaniu tylko tych produktów, które znajdują się na Zakarpaciu, a mianowicie w dzielnicy Perechinsky, gdzie znajduje się produkcja, do produkcji sera. Według niego rośnie tu kilkanaście roślin, które można dodać do serów i uczynić je wyjątkowymi. W szczególności planuje użyć soku z jagód i morwy.
Obecnie Aleksiej Sinelnikow gotuje sery dwa razy w tygodniu, używając 0,5 tony mleka. Kupuje surowce do ich produkcji w obwodzie beregowskim, ale planuje otworzyć własną farmę dla 15 krów.![](http://img.tomahnousfarm.org/img/ferm-2020/12344/image_h2mTAxKoa7YTu8lf.jpg)
Ser w manufakturze Perechinsky dojrzewa od co najmniej miesiąca, ale są też sery, które czekają na swój czas od 3 lat. Aleksiej Sinelnikow marzy, że turyści przyjeżdżają do Perechina specjalnie po ser, ponieważ tutaj robi się to z miłości do ludzi i ich pracy.