Ogromne obszary pól ziemniaczanych, które rozpoczęły się w Bengalu 24 lutego i zakończyły zaledwie pięć dni później po pozasezonowych deszczach zamieniły się w ciągłe bagna.
Sprawdź
Długie i obfite opady występowały w najbardziej „żniwnym” okresie, kiedy plantatorzy ziemniaków zaczęli zbierać bulwy. Według rolników planowane zakończenie zbiorów do połowy marca jest już całkowicie niemożliwe, niewybrane bulwy po prostu znikną w bagnistej glebie.
Ale to nie jest takie złe. Gorzej, że już drugi rok z rzędu plantatorzy ziemniaków borykają się z poważnymi problemami - w ubiegłym roku bezprecedensowo wysoka plony ziemniaków załamały się na rynku, w wyniku czego rolnicy ponieśli poważne straty, a teraz niekorzystne warunki pogodowe zadały kolejny cios producentom ziemniaków.
Władze już zaczęły podróżować przez pola, aby w pełni zidentyfikować i uogólnić zakres szkód spowodowanych przez naturę. Poinformowano, że po pełnym przetworzeniu informacji otrzymanych w Kalkucie rząd stanowy rozważy kwestię wypłat rekompensat dla dotkniętych rolników.
Należy zauważyć, że w Bengalu Zachodnim całkowita powierzchnia pod ziemniaki wynosi ogółem 4,6 tysiąca hektarów.