W dwóch osadach obwodu słowiańskiego obwodu chmielnickiego - Przemyśla i Szewczenki odnotowano masową śmierć pszczół. Według ofiar poniosły one nieodwracalne straty, dlatego złożyły skargę do Państwowej Służby Żywności i Napojów.
„W wiosce Szewczenko 7 pszczelarzy zmarło w 98 koloniach pszczół” - potwierdził Igor Guzar, szef działu organizującego antypizootyczne prace Głównej Dyrekcji Państwowej Służby Żywności i Napojów w regionie Chmielnickiego. - Ta sama sytuacja ma miejsce w Przemyślu. Pszczoły cierpiały z powodu 15 pszczelarzy, zmarło 142 rodziny pszczół.
Według szacunków około 70% rodzin pszczół zmarło, głównie tak zwane pszczoły pracujące. Stwierdzono, że w dniach 29 i 30 kwietnia w pobliżu wsi uprawę pól przeprowadziło społeczeństwo Akris Agro. Później pszczoły zaczęły umierać. Społeczeństwo, zgodnie z przepisami, musiało ostrzec lokalne władze i pszczelarzy o planowanym przetwarzaniu. Nie zostało to jednak zrobione. ”Igor Guzar zauważa, że przedstawiciele Państwowej Służby Żywności i Napojów udali się na miejsce, gdzie zebrali próbki martwych pszczół, roślin miodu i plastrów miodu do badań laboratoryjnych.
„W regionalnym laboratorium przeprowadzono badania związków fosforoorganicznych, które mogą być zawarte w insektycydach niebezpiecznych dla pszczół. Uzyskano wyniki ujemne, które wskazują, że takie związki nie były używane do przetwarzania w terenie. Ponadto właściciele kolonii pszczół wysłali próbki do metropolitalnego laboratorium, w którym zostanie przeprowadzony szeroki zakres badań ”, zauważył Główny Dyrektor Państwowej Służby Żywności i Napojów w regionie Chmielnickiego.Według Igora Guzara, jeśli laboratorium potwierdzi śmierć pszczół z powodu „chemii” stosowanej na polach, a także z faktu, że lokalne władze nie zostały powiadomione o uprawie roślin rolnych, przedsiębiorstwo rolne będzie musiało odpowiedzieć w sądzie.