Na granicy rosyjsko-białoruskiej zatrzymano niezwykły ładunek - białoruscy dostawcy zamierzali importować 640 kg świerszczy na terytorium Federacji Rosyjskiej bez niezbędnej dokumentacji związanej z takimi towarami.
W sumie straż graniczna znalazła 39 pudełek ze świerszczami, które zostały przygotowane przez pracowników przedsiębiorstwa ONTO Biotechnology. Ta firma jest start-upem i dostarcza mrożone owady różnym przedsiębiorstwom na Białorusi i w krajach sąsiednich W tym przypadku świerszcze zostały wysłane do Moskwy - w stolicy owady musiały zostać przetworzone w jednym z zakładów przetwórstwa mięsnego, zapakowane w słoiki i sprzedane jako pasza dla zwierząt.
Aby zbadać sytuację, celnicy zaangażowali ekspertów z Rosselkhoznadzor do pomocy, ponieważ uważali za konieczne posiadanie certyfikatu weterynaryjnego z takim ładunkiem. Rosselkhoznadzor potwierdził, że certyfikat musi towarzyszyć takiemu ładunkowi jak świerszcze i inne owady, ponieważ wymagane jest wyjaśnienie, do czego ten produkt jest przeznaczony: jako dodatek do wyrobów cukierniczych, jako pasza dla zwierząt lub do innych celów.Na skrzyniach z białoruskimi świerszczami nie było oznakowania z informacją o producencie, ani daty ważności, w wyniku czego cała partia świerszczy została zniszczona - na terenie zakładu utylizacji odpadów biologicznych podpalono zagraniczne owady. Należy zauważyć, że pracownicy ONTO Biotechnology zgadzają się aby towary nie zostały oznaczone. Ale twierdzą również, że dokumenty dotyczące skrzynek ze świerszczami były w porządku. Firma nie określa ilości utraconych towarów; prawnicy i właściwe działy obu krajów rozumieją niuanse sprawy.