Długotrwały proces zatwierdzania genetycznie zmodyfikowanych upraw w Chinach pozostaje przeszkodą w negocjacjach o zakończeniu wojny handlowej między Chinami i Stanami Zjednoczonymi.
Niektóre amerykańskie firmy, takie jak DowDuPont Inc, Bayer AG i Syngenta A, a także wielu rolników narzekały, że od kilku lat Pekin, zatwierdzając nowe odmiany roślin GM, ogranicza swoje produkty do chińskich sklepów.
Kwestia szybkiego zatwierdzenia listy upraw zmodyfikowanych genetycznie, które są dopuszczone do sprzedaży do rynków zbytu w Chinach, i jeden z kamieni węgielnych w stosunkach handlowych między dwoma krajami, administracja prezydenta Donalda Trumpa żąda podjęcia decyzji, czy Pekin chce położyć kres sporom handlowym, które już kosztowały oba kraje miliardy dolarów i spowolniło globalną gospodarkę.Ten problem od wielu lat jest źródłem napięć między tymi dwoma krajami. Chiny są największym nabywcą soi amerykańskiej, z której większość jest modyfikowana genetycznie, a Stany Zjednoczone chcą, aby Chiny przyspieszyły proces zatwierdzania listy upraw GM.
Pekin zezwala na import soi GMO i kukurydzy do wykorzystania jako pasza dla zwierząt, chociaż nie pozwala na ich sadzenie. Chiny kupiły około 60 procent amerykańskiego eksportu soi o wartości około 12 miliardów dolarów przed trwającą wojną handlową USA-Chiny i odmówiły dostaw niezatwierdzonych odmian.