Mała wioska Snitkov z okręgu Murovanokurilovets w Winnicy nazywa się „jagodową stolicą”. Ludzie przyjeżdżają do pracy na zielonych plantacjach z całego regionu, innych regionów, a nawet z Rosji.
Sprawdź
Od czasu niepodległości Ukrainy ponad 500 wiosek zniknęło z mapy. Aby zapobiec wyginięciu rodzimej wioski, jej mieszkańcy zorganizowali dochodowy biznes - jagody. W ciągu ostatnich kilku lat powstało tu 200 nowych miejsc pracy.
Zasobami, które są zawsze na wsi, są ziemia i ludzie. Poza zatrudnieniem produkcja jagód daje duży zysk, mówi przewodniczący wsi Wiktor Olszewski.
Przedsiębiorcy pokazali na własnym przykładzie, że można pracować z ziemią, nie trzeba jej dzierżawić. Za darmo rozdawali wysokiej jakości materiał do sadzenia. Agronomowie pokazali, jak prawidłowo wylądować, mówi szef firmy Triada MK Siergiej Ukrainiec.
Obecnie ludzie z 11 dzielnic regionu Winnicy idą do pracy w Snitkovie. Wielu przenosi się do wioski na pobyt stały. W 2018 r. 15 osób przeprowadziło się do Snitkowa. Przychodzą tu ludzie wewnętrznie przesiedleni. Nawet rodzina z Rosji wybrała Snitkowa na swój dom.
W 2018 r. Niedobór pracowników wyniósł 100 osób. Pomimo faktu, że wielu odwiedzających pracuje w Snitkovie, niektórzy lokalni mieszkańcy odmawiają oficjalnej pracy z powodu dotacji, informuje Viktor V. Olshevsky.