Pasterze i rolnicy z Północnego Kaukazu zaczęli znacznie intensywniej dostarczać swoje produkty rolne na rynki Bliskiego Wschodu. Mówimy o eksporcie zboża, a także o sprzedaży żywego bydła za granicą.
Według służby prasowej Ministerstwa Rolnictwa Federacji Rosyjskiej, dziś Iran jest uważany za największego nabywcę zwierząt i zboża z Północnego Kaukazu.
Tak więc w ciągu ostatniego roku dostawcy z północnej Kaukazu wysłali ponad pięćset tysięcy ton produktów zbożowych do irańskich nabywców. Według analityków rynku wcześniejsze relacje handlowe między regionami rosyjskimi a Iranem nie osiągnęły jeszcze takich wskaźników.
Jeśli chodzi o zwierzęta gospodarskie, wiadomo, że irańscy hurtowi nabywcy kupują codziennie średnio cztery tysiące sztuk bydła od dostawców z Północnego Kaukazu. Taką informację podzielił Siergiej Czebotaryow, szef Ministerstwa Federacji Rosyjskiej ds. Północnego Kaukazu, podczas spotkania z szefami administracji różnych regionów Dystryktu Federalnego Kaukazu Północnego.
Według Czebotaryowa w przyszłości stosunki handlowe z Iranem tylko się zacieśnią, ponieważ irańscy konsumenci chętnie przyjmują produkty halal z Rosji do swojej diety. Mówimy o baranie producentów północno-kaukaskich, które spełnia halalskie standardy muzułmańskie.
A teraz plany irańskich nabywców polegają na zwiększeniu wielkości importu z Dystryktu Federalnego Kaukazu Północnego do dwustu tysięcy owiec i tryków dziennie. Warto zauważyć, że Kuwejt, który również szuka wiarygodnego dostawcy produktów halal, zainteresował się stosunkami handlowymi Iranu z Rosją.