Berlin W walce z rozprzestrzenianiem się pandemii w Niemczech federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zarządziło zakaz zatrudniania pracowników sezonowych.
Rzecznik powiedział, że na wniosek asystentów zbiorów i innych pracowników sezonowych odmówiono by wjazdu w ramach istniejącej kontroli granicznej. Stowarzyszenie rolników wezwało, aby ograniczenia były jak najkrótsze.
W Niemczech uprawia się tylko 80 odmian pomidorów, choć na całym świecie jest ich ponad 15 tysięcy.
Zasada ta dotyczy wjazdu z krajów trzecich, z Wielkiej Brytanii, do krajów UE, takich jak Bułgaria i Rumunia, które nie stosują w pełni wszystkich przepisów Schengen, oraz do krajów takich jak Austria, dla których tymczasowo przywrócono kontrolę na granicach wewnętrznych. Jak radzić sobie z pracownikami sezonowymi z Polski i Czech, nie została jeszcze ostatecznie podjęta decyzja. Jednak ze względu na ograniczenia we własnym kraju wjazd do Niemiec będzie nadal trudny. Konieczne są ograniczenia, aby przerwać łańcuchy infekcji.
Przewodniczący Europejskiej Unii Chłopskiej Joachim Rukvid powiedział, że na tym etapie zakaz wjazdu ma bardzo silny wpływ na biznes. Ograniczenia powinny być jak najkrótsze. Firmy są gotowe podjąć wszelkie środki w celu ochrony przed infekcją. W szczególności pilnie potrzebni pracownicy zajmujący się uprawą owoców, warzyw i wina.
Minister rolnictwa Julia Kleckner przyznała również, że zakaz wjazdu uderza wyjątkowo mocno w rolników. Przepisy zostaną przejrzane po 2 miesiącach. Omawia z ministrem spraw wewnętrznych Horstem Seehoferem kwestię zapewnienia osobom ubiegającym się o azyl w Niemczech możliwości pracy w rolnictwie bez pozwolenia na pracę.
- Wcześniej pisaliśmy, że niemieccy rolnicy zbankrutowali z powodu wyjątkowo gorącego lata.
- W ostatnich latach rzeźnie zostały zamknięte w Dreźnie, Chemnitz i Naunhof w Saksonii (Niemcy). Teraz kolej na masakrę w Altenburgu, która nie będzie już akceptować świń. Hodowcy trzody chlewnej muszą przywieźć swoje zwierzęta do Weissenfels w Saksonii-Anhalt.
- Zespół badawczy kierowany przez prof. Dr Barbarę Becker z Politechniki Wschodniej Westfalii-Lippe w Lemgo pracuje nad innowacyjną szansą.