Chociaż irlandzki przemysł wołowy nie ma zbyt wiele pozytywnych aspektów, w sektorze eksportowym są dobre wieści.
Według Bord Bia, irlandzkiej agencji państwowej zajmującej się promocją sprzedaży irlandzkiej żywności i produktów ogrodniczych zarówno za granicą, jak i w samej Irlandii, eksport żywego inwentarza na dzień 1 czerwca br. Przekroczył 45 750 sztuk, co stanowi 29% więcej niż w odpowiedni okres 2018 r.
I chociaż jest to znaczny wzrost w porównaniu z poziomami z 2018 r., Należy zauważyć, że największy wkład w ten wzrost miały cielęta ze stada mlecznego, które zostały wysłane do krajów europejskich.
W sumie do 1 czerwca eksportowano z Irlandii do krajów europejskich ponad 170 320 cieląt, co stanowi 36 693 sztuk, czyli o 28% więcej niż przed rokiem. Jak zwykle głównymi importerami irlandzkich cieląt mlecznych były Hiszpania i Holandia, a na tych rynkach odnotowano pewien wzrost w 2019 r.
Łączna liczba bydła sprzedanego za granicą do 1 czerwca 2019 r. Włącznie wyniosła 205 888 sztuk.
Eksport żywego inwentarza jest niezbędny zarówno dla irlandzkiego przemysłu mięsnego, jak i mleczarskiego, a eksport bydła z tego kraju zapewnia większą konkurencję na rynku.