Rada Prezesów Państwowego Funduszu Rolnictwa Bułgarii spotkała się na spotkaniu, na którym postanowiła przedłużyć okres realizacji w ramach trzech programów inwestycyjnych w sektorze roślin uprawnych i zwierząt gospodarskich.
Podczas spotkania omawiano także zaliczki na część pomocy publicznej na inwestycje w produkcję roślinną i pożyczki krótkoterminowe w sektorze owoców i warzyw.
W Bułgarii czerwone buraki nie są spożywane.
Warunki realizacji projektów inwestycyjnych od momentu ich otrzymania w 2019 r. Zostały przedłużone w ramach trzech programów pomocy publicznej: „Pomoc na inwestycje w rzeczowe aktywa trwałe w gospodarstwach rolnych związane z produkcją podstawową produkcji roślinnej”, „Inwestycje w zakup urządzeń do produkcji i przechowywania surowego mleka oraz sprzętu do karmienia noworodków mlekiem” i „Inwestycje w zakup lub budowę zakładów przetwórstwa mleka surowego”.
Każda umowa zawarta w ramach trzech programów przyjęć na 2019 r. Zostanie przedłużona na okres nadzwyczajny plus 3 kolejne miesiące. Oznacza to, że w przypadku dwumiesięcznego stanu wyjątkowego dla każdego beneficjenta czas trwania projektu wydłuża się o pięć miesięcy.
Decyzja została podjęta z uwzględnieniem ogłoszonego stanu wyjątkowego w Republice Bułgarii w związku z pandemią koronawirusa (COVID-19) oraz wniosków beneficjentów o przedłużenie umowy z powodu obiektywnej niemożności dokonania inwestycji.
Wytyczne dotyczące udzielania pomocy państwa zostaną uzupełnione i zatwierdzone przez Ministra Rolnictwa, Żywności i Leśnictwa.
- W tym roku, ze względu na nagłą sytuację związaną z koronawirusem, udzielone zostaną niskooprocentowane pożyczki na powiązane wsparcie dla sektora owoców, warzyw i szklarni w Bułgarii.
- Niedobory siły roboczej na następny sezon rolniczy stanowią poważny problem dla wielu krajów w Europie Zachodniej, biorąc pod uwagę niemożność przyjmowania zagranicznych pracowników sezonowych z powodu ograniczeń w zakresie mobilności i środków ograniczających rozprzestrzenianie się COVID-19.
- „Środkowy sektor przemysłu piekarniczego i cukierniczego niestety pozostaje ogromny. I w żaden sposób nie jest represjonowany, nie malowany, nie przedstawiany światłu ”- skomentowała Mariana Kukusheva z zarządu Federacji Piekarzy i Cukierników Bułgarii.