Dziesiątki krów przybyło na pierwszą na świecie pływającą farmę w ramach poszukiwania nowych sposobów żywienia rosnącej populacji, pomimo mniejszej ilości miejsca na żywność.
Krowy przybyły na samodzielną pływającą farmę w Rotterdamie w poniedziałek 13 maja i będą produkować około 800 litrów mleka dziennie. Każda z 32 krów w pływającej farmie będzie miała około 160 stóp kwadratowych powierzchni, podczas gdy w zwykłych „naziemnych” farmach krowy są znacznie mniejsze.
Gdy przypływy pozwolą, za pomocą mostu między farmą a molo zwierzęta będą miały dostęp do sąsiedniego pastwiska. Mocz wydzielany przez krowy spłynie przez podłogę do specjalnego zamkniętego magazynu, który ograniczy emisję amoniaku, a następnie wykorzysta mocz jako nawóz.Gospodarstwo miejskie znajdujące się w określonym miejscu w porcie w Rotterdamie będzie produkować różne rodzaje mleka i jogurtu. Idea tej koncepcji ma na celu rozwiązanie problemu karmienia rosnącej populacji w obliczu rosnącej konkurencji o ziemię.
Projekt jest partnerstwem trzech firm. Odwaga jest innowacyjnym instytutem w holenderskim sektorze rolnym i mleczarskim, Uit Je Eigen Stad prowadzi gospodarstwa miejskie w miastach w całej Holandii, a Beladon jest autorytetem w dziedzinie konstrukcji pływających.Firmy rozważają obecnie plany budowy pływającej fermy drobiu i szklarni.